Biblioteka Publiczna w ¦wiebodzinie
ul. Bramkowa 2, 66-200 ¦wiebodzin
 
 

Dyskusyjny Klub Ksi±¿ki
 

2013 - 2012 - 2011 - 2010 - 2009
 



Archiwum 2010

Marlena Dietrich-wielka artystka, ale czy wielki cz³owiek?
W DKK w ¦wiebodzinie w dniu 6.12.2010r.




   ,,Przylecia³y gile, nawet nie wiem ile,
   Przylecia³y gile, a tu ¶niegu tyle,
   Ca³a jarzêbina ¶niegiem oblepiona
   -Co bêdziecie jad³y?
   -Nie k³opocz siê o nas. Znajdziemy pod ¶niegiem korale jarzêbin.
   A ty id¼ do domu, bo siê tu przeziêbisz.”

        Wierszykiem „Gile” Wandy Chotomskiej przywitali¶my, jeszcze nie kalendarzow±, ale ju¿ ¶nie¿n± zimê. Jej symbolem jest w³a¶nie ten kolorowy ptaszek, z czarn± czapeczk± i czerwonym brzuszkiem. Przylatuje do nas z Europy pn.-wsch. i jest zupe³nie niep³ochliwy.
        
         Bohaterk± ksi±¿ki „Marlene” Angeliki  Ku¼niak jest Marlene Dietrich, wybitna aktorka amerykañska pochodzenia niemieckiego,  której w³a¶ciwe nazwisko brzmi Maria Magdalena von Losch. Dyskusja wokó³ jej osoby skupia³a siê na ambiwalentnej postawie aktorki. Z jednej strony doceniano jej wielk± cywiln± odwagê i szlachetno¶æ w czasie II wojny ¶wiatowej, a z drugiej wytykano jej cynizm, ma³ostkowo¶æ, lekcewa¿enie ludzi, a tak¿e próby oszustwa. Krytykuj±c oficjalnie hitleryzm, narazi³a siê ko³om rz±dowym, przemys³owym, a tak¿e czê¶ci spo³eczeñstwa niemieckiego. Zyska³a ogromn± sympatiê w¶ród narodów gnêbionych przez nazistów. Sama Marlena Dietrich, wyrzek³a siê pañstwa niemieckiego przyjmuj±c obywatelstwo amerykañskie. Nigdy natomiast nie wypar³a siê swego pochodzenia niemieckiego.By³a typow± gwiazd± filmow± z wszystkimi typowymi dla niej cechami, jak kaprysy, egocentryzm i wyj±tkowa dba³o¶æ o wygl±d zewnêtrzny. Wiêkszo¶ci dyskutantom nie podoba³ siê jej stosunek do niektórych konkretnych ludzi ¶wiadcz±cy o jej cynicznym podej¶ciu do ¿ycia, jak np. niep³acenie rachunków telefonicznych, niewywi±zanie siê z umowy z fotografem czy te¿ próba wy³udzenia pieniêdzy za rzekomo zagubione futro. Mimo tych wszystkich u³omno¶ci charakteru Marlena Dietrich zapisa³a siê w pamiêci jako wielka artystka, która przesz³a na trwa³e do historii kinematografii.
          W drugiej czê¶ci spotkania, jeden z klubowiczów wyg³osi³ pogadankê pt:”Tajemnice nocnego nieba”. Inspiracj± do tego tematu by³a ksi±¿ka S. Pagaczewskiego „Wêdrówka po niebie gwia¼dzistym”. Autor pogadanki podzieli³ swoj± wypowied¼ na dwie czê¶ci. W pierwszej, omówi³ najciekawsze zjawiska wystêpuj±ce na wieczornym niebie zim±, a w drugiej scharakteryzowa³ najciekawsze gwiazdozbiory nieba po³udniowego. Prelegent wymieni³ trzy warunki niezbêdne do ogl±dania wieczornego nieba: Ksiê¿yc w nowiu, przejrzyste i bezchmurne niebo oraz brak sztucznego ¶wiat³a. Charakteryzuj±c gwiazdozbiory  wymieni³ kilka najciekawszych: Orion z Syriuszem, Lew, Kasjopea,£abêd¼,Wielka Nied¼wiedzica oraz Pegaz. Zachêca³ do odszukania na niebie Wielkiej Mg³awicy Andromedy oddalonej od nas o dwa miliony lat ¶wietlnych. Jest to najdalszy obiekt na niebie widoczny go³ym okiem. Prelegent poda³ kilka praktycznych wskazówek jak odszukaæ Gwiazdê Polarn±, planetê Wenus czy pomarañczowego Arktura. Na koniec prezentacji multimedialnej pokazano stylizowany gwiazdozbiór Krzy¿ Po³udnia znajduj±cy siê na flagach nastêpuj±cych pañstw pó³kuli po³udniowej: Papua-Nowa Gwinea, Zwi±zek Australijski, Nowa Zelandia, Samo Zachodnie i Brazylia.
        Nastêpne spotkanie wyznaczyli¶my sobie 17.01.2011r. Niestety, nie mo¿emy jeszcze podaæ  tytu³u ksi±¿ki do omawiania. Jako temat dowolny, jeden z klubowiczów zg³osi³ „Jêzyk wspó³czesnych mediów”.

Moderator DKK w ¦wiebodzinie
Hanna Serewa




Z£O ATAWIZMEM ZWIERZÊCEJ NATURY CZ£OWIEKA W DKK W ¦WIEBODZINIE 8. 11. 2010

           Piêknym „Walcem jesiennym” op. 39 nr 5 rozpoczêli¶my nasze listopadowe rozwa¿ania nad wstrz±saj±c± ksi±¿k± „Ocalony” Reveriena Rurangwy. S± to wyznania m³odego cz³owieka strasznie skrzywdzonego przez los, który próbuje dociec przyczyny z³a tkwi±cego w cz³owieku. Jest to zarazem wielki ¿al do ludzi, a zw³aszcza do Stwórcy, który nie potrafi lub nie chce zapobiec panuj±cemu z³u. Ksi±¿ka jest przyk³adem nag³ej zmiany ¶wiatopogl±du dokonanej w wyniku doznania wielkiej krzywdy. Cz³owiek wierz±cy, który straci³ ca³± rodzinê, i który zosta³ okrutnie fizycznie okaleczony, traci wiarê w Boga. Mówi tak: „Bo¿e wybacz mi, ale moja modlitwa przepe³niona jest gniewem i gorycz±. Byæ mo¿e jeszcze istniejesz, ja jednak ju¿ w ciebie nie wierzê.” Czêsto ludzie w trudnych sytuacjach ¿yciowych zmieniaj± swój ¶wiatopogl±d. Niewierz±cy zaczynaj± wierzyæ, a wierz±cy odchodz± od Boga. Ksi±¿ka dotyczy w³a¶nie tego drugiego przypadku.
            „Ocalony” to studium z³a, które immanentnie tkwi w cz³owieku jako inteligentnej istocie zwierzêcej. E. Ionesco powiedzia³ kiedy¶: „Wierzê w Boga pomimo wszystko, poniewa¿ wierzê w z³o. Je¶li istnieje z³o, musi te¿ istnieæ Bóg” .Wybitny francuski poeta Charles Baudelaire twierdzi³ ¿e „Historia ludzko¶ci jest wielkim rzewnym ³kaniem, które s³ychaæ przez wieki, i które ustaje w chwili przej¶cia do wieczno¶ci”. W przypadku Rwandy, rze¼ ludno¶ci Hutu dokonanej na Tutsi by³a wynikiem równie¿ ingerencji kolonizatorów niemieckich, belgijskich i francuskich, którzy sk³ócali plemiona miêdzy sob±.
Podsumowuj±c, jest to ksi±¿ka o nieludzkich zachowaniach, bêd±ca jednocze¶nie ostrze¿eniem dla przysz³ych pokoleñ.

           W drugiej czê¶ci spotkania dwaj klubowicze przedstawili w sposób syntetyczny dzieje i znaczenie Hanzy. Przyczynkiem do prezentacji by³a ksi±¿ka Henryka Samsonowicza „Hanza-w³adczyni mórz”. By³ to zwi±zek handlowo-polityczno-dospodarczy miast po³o¿onych na po³udniowym wybrze¿u Ba³tyku. Hanza formalnie powsta³a w 1241 roku a jej g³ównym centrum organizacyjnym by³a Lubeka. To w³a¶nie tam na s³ynnej Holstentor widnieje ³aciñski napis „Concordia domi et foris pax”, co znaczy³o „zgoda w kraju a za granic± pokój”. Has³o to by³o dewiz± Hanzy. Prezentacja uwzglêdnia³a krótki opis powstania zwi±zku, rodzaje statków handlowych takich jak: koga, hulk gdañski i galeon oraz wspó³pracê handlow± miêdzy pañstwami. Spo¶ród polskich miast do Hanzy nale¿a³y m. in.: Elbl±g, Che³mno, S³upsk, Stargard Szczeciñski, Szczecin a tak¿e Kraków, Wroc³aw i Frankfurt nad Odr±. Formalnie Hanza przesta³a istnieæ w XVII wieku ale jej tradycje, w nieco innej formie, s± nadal kontynuowane. W lipcu 2010r w obecno¶ci premiera Brandenburgii i marsza³ka województwa lubuskiego na mo¶cie granicznym w S³ubicach obchodzono Miejskie ¦wiêto Hanzy, którego celem by³a aktywizacja przygranicznych lokalnych przedsiêbiorców.

      Nastêpne spotkanie wyznaczyli¶my na dzieñ 6. grudnia 2010r a do przeczytania wytypowano ksi±¿kê pt.: „Marlene” Angielki Ku¼niak. Jako temat dowolny, jeden z klubowiczów przedstawi nam wêdrówkê po gwia¼dzistym niebie.

Moderator DKK w ¦wiebodzinie
Hanna Serewa


Poszukiwanie sensu ¿ycia  na DKK w Bibliotece Publicznej w ¦wiebodzinie.


O niemieckich podró¿ach Stasiuka z piwem w rêku w DKK w ¦wiebodzinie.

    Po wakacyjnej przerwie spotkali¶my siê 13. wrze¶nia, aby porozmawiaæ o Dojczlandzie” Andrzeja Stasiuka, i o jednym z fenomenów przyrody jakim jest drzewo.
    Na pocz±tku wyja¶niono dlaczego dzieñ 13 jest uznawany za rzekomo nieszczê¶liwy. Odwo³uj±c siê do historii Europy wykazano, ¿e z³a s³awa 13 ma swe ¼ród³o w likwidacji zakonu templariuszy i aresztowaniu wszystkich jego cz³onków 13. pa¼dziernika 1307 roku przez Filipa IV Piêknego we Francji. Templariusze byli wówczas potêg± gospodarcz± i zagra¿ali swymi wp³ywami samemu królowi Francji. W pewnym momencie sta³ siê nawet ich d³u¿nikiem. Po likwidacji zakonu i ukryciu skarbów, na pytanie króla gdzie siê one znajduj±, mistrz zakonu da³ odpowied¼ wyryt± na mieczu: „Tam skarb Twój, gdzie serce twoje”.

    Esej Stasiuka okaza³ siê ksi±¿k± wyj±tkowo kontrowersyjn±. Od skrajnie niskich ocen osób, które jej nie doczyta³y, do umiarkowanych, lubi±cych ten gatunek literacki. Negatywne noty dotyczy³y sposobu ujêcia tematu; pozytywne skupi³y siê na w±tkach dotycz±cych topografii i krajoznawstwa. W tym drugim przypadku zwrócono uwagê na nastêpuj±ce miejscowo¶ci:
- Ratyzbona - Regensburg, ze wspania³ym gotyckim mostem i dwuwie¿ow± katedr±
- Lorelei – wysoka ska³a nad Renem owiana legend± o dziewczynie skazuj±cej ¿eglarzy na ¶mieræ
- Ulm – miejsce urodzenia Alberta Einsteina z najwy¿sza wie¿± ko¶cieln± na ¶wiecie 162 m.
- Greifswald – miasteczko nad Ba³tykiem, w którym urodzi³ siê malarz romantyczny G.D. Friedriech i gdzie znajduje siê wielki stellarator do syntezy termoj±drowej
- Stendal – miasteczko na trasie pochodu wojsk napoleoñskich w 1812 roku, od którego wzi±³ pseudonim literacki pisarz Henri Beil.

    W drugiej czê¶ci spotkania dwóch jego uczestników dokona³o prezentacji multimedialnej „Drzewo w literaturze muzyce”. Inspiracj± do podjêcia tego tematu by³a ksi±¿ka Henryka Syski „Melodie ojczystych drzew”. Ca³o¶æ tematu podzielono na dwie czê¶ci: -narracyjn± i poetyck±, uzupe³nione piosenkami, których tematem by³y drzewa, w wykonaniu Chóru Aleksandrowa. Przes³aniem, które towarzyszy³o prezentacji by³a wypowied¼ amatora dendrologa, kompozytora Krzysztofa Pendereckiego na temat istoty twórczo¶ci w sztuce. W czasie sympozjum w Glasgow powiedzia³: „Aby sztuka by³a twórcza, musi mieæ silne korzenie. Popatrzcie na drzewo, ono nas uczy, ¿e sztuka powinna byæ podwójnie zakorzeniona: w niebie i w ziemi”. Autorzy wyst±pienia wybrali 6 nastêpuj±cych gatunków drzew: brzoza, buk, d±b, kalina, klon, wierzba. Jako ¿e, ich zdaniem, akurat te gatunki maj± mocne odniesienia w muzyce i literaturze. Prezentacja by³a okazj± nie tylko do przedstawienia niektórych fragmentów tekstów literackich i muzycznych, ale tak¿e do przekazania czysto teoretycznych informacji z dziedziny dendrologii, jak: systematyka drzew, jego ró¿ne owoce i li¶cie oraz rodzaje pomiarów. W czasie prezentacji przedstawiono wybrane, najbardziej okaza³e gatunki drzew w Polsce.
    Nastêpne spotkanie wyznaczyli¶my na dzieñ 11. pa¼dziernika a do omówienia wytypowano ksi±¿kê Hanny Kowalewskiej pt.: „Inna wersja ¿ycia”. Dowolnym tematem bêdzie przedstawienie wra¿eñ dwojga klubowiczów z pobytu w Grecji i Parku Mu¿akowskim.

Moderator DKK w ¦wiebodzinie
Hanna Serewa


Kliknij na zdjêcie, aby obejrzeæ galeriê.



Dyktatury Ceauºescu w rumuñskim Banacie surowa ocena przez DKK w ¦wiebodzinie w dniu 31. maja 2010 r.

    Nasze majowe spotkanie by³o szczególnie nastrojowe. Ca³y czas towarzyszy³a nam ¶wiadomo¶æ, ¿e znajdujemy siê w najpiêkniejszym momencie roku. Na zachodnim, wieczornym niebie piêknie ¶wieci gwiazda wieczorna, planeta Wenus; w parkach i lasach rozbrzmiewaj± trele s³owika. Jak napisa³ jeden z naszych mazowieckich poetów
„Nie tylko chlebem ¿yj± narody,
 ¶piew koi duszê w¶ród ¿ycia mêki…” A je¿eli jest to ¶piew s³owika, tym bardziej jest to koj±ce. Peany na cze¶æ s³owika pisali ró¿ni poeci. W³adys³aw Syrokomla tak pisa³ do wybranki swego serca w wierszu „Z pa³aców stercz±cych dumnie”:
„Z rana wianek ci uplotê,
 Na obiad dam szmer strumyka,
 Na wieczerzê ¶piew s³owika,
 A na noc marzenia z³ote”.
    A John Keats w swej s³ynnej „Odzie do s³owika” tak pisa³:
„Nie dla zgonu zrodzone¶, nie¶miertelne Ptaszê,
 Pochód g³odnych pokoleñ z py³em ciê nie zmiesza;
 Tej pie¶ni, której s³ucham, gdy noc mija w czasie
 Za dawnych dni wys³ucha³ i trefni¶, i cesarz”.
    S³owiczo nastrojeni przyst±pili¶my do omawiania wyj±tkowo ponurej tre¶ci ksi±¿ki Herty Müller „Serc±tko”. Ksi±¿ka traktuje o ¿yciu mniejszo¶ci niemieckiej w wielonarodowym Banacie. Ukazuje mechanizm z³a systemu totalitarystycznego pod rz±dami dyktatury Ceauºescu. Donosicielstwo, tortury, pods³uchy to typowe formy dzia³alno¶ci tego systemu. Klubowiecze na ogó³ krytycznie odnie¶li siê do tamtych czasów, zw³aszcza ci, których rodziny do¶wiadczy³y dzia³alno¶ci dyktatury. Inni próbowali dostrzec niektóre jej pozytywne strony.
W drugiej czê¶ci spotkania, jeden z klubowiczów omówi³ historiê ¿eglarstwa w formie prezentacji multimedialnej. Mottem do wyk³adu by³ fragment z wiersza „Obrazy ¿ycia” Emila Verhaerena, belgijskiego poety – symbolisty:
„Kocham przestrzeñ i szeroki ¶wiat,
Idê, sam nie wiem w jakie strony,
Sercem gor±cym i szalonym,
S³uchaj±c jak przelatuje wiatr”
    Z niezwykle ciekawie przedstawianego wywiadu stopniowo dowiadywali¶my siê o ró¿nych typach ¿aglowios³owców, ¿aglowców i statków oraz o rodzajach ich o¿aglowania. Autor rozpocz±³ od egipskiej gubliji, poprzez greck± trierê, elbl±sk± kogê a skoñczywszy na brygantynach, szkunerach i hulkach. Mówi³ o ciekawych zdarzeniach z historii ¿eglarstwa. Odniós³ siê do pytañ dotycz±cych „rycz±cych czterdziestek” i „wyj±cych piêædziesi±tek”.
Na nastêpne spotkanie, które odbêdzie siê 13. wrze¶nia br. wytypowano ksi±¿kê Andrzeja Stasiuka „Dojczland”. Jako dowolne tematy zaproponowano: wyk³ad ornitologiczny lub drzewo w literaturze i muzyce.

Moderator DKK
Hanna Serewa


Kliknij na zdjêcie, aby obejrzeæ galeriê.





DKK w ¦wiebodzinie o romantycznej mi³o¶ci w secesyjnej Barcelonie w dniu 12. kwietnia 2010.

        Minut± ciszy, upamiêtniaj±c± ofiary tragedii w dniu 10. kwietnia 2010., rozpoczêto kwietniowe spotkanie uczestników DKK w ¦wiebodzinie. Nie mo¿na zatrzymaæ nieub³aganie up³ywaj±cego czasu. Równolegle do rozgrywaj±cych siê tragedii ludzkich, ¿ycie toczy siê w³asnym rytmem. Zw³aszczaw takich chwilach bardziej doceniamy wszelkie warto¶ci naszego bytu. Pomaga nam w tym piêkno natury, szczególnie w kwietniu, gdy przyroda budzi siê do ¿ycia. Wyra¿a siê to miêdzy innymi w ¶piewie ptaków, który jest swoistym rodzajem poezji. ¦piew kosa nagrany na p³ycie CD nastroi³ nas wiosennie do dyskusji nad ksi±¿k± Zafona „Marina”. Jest to opowie¶æ o mi³o¶ci Oscara do Mariny rozgrywaj±ca siê w¶ród secesyjnych zabytków Barcelony. Ksi±¿ka nie by³a ³atwa, wymaga³a du¿ego oczytania i pewnej kultury umys³owej. Ilo¶æ poruszonych w±tków powodowa³a rozmaite skojarzenia u poszczególnych uczestników spotkania. Stosy manekinów w oran¿erii u jednych wywo³ywa³y grozê, a u drugich skojarzenia z „Balem manekinów” Brunona Jasiñskiego. Bohaterka opery „Lackmé”, ulubiona postaæ matki Mariny, zainspirowa³a uczestników do zapoznania siê z jej prawdziw± histori±. Miniaturka katedry wykonana z drewna, umieszczona na parapecie, sk³oni³a niektórych klubowiczów do siêgniêcia po przewodnik o Francji, aby bli¿ej zapoznaæ siê z katedr± gotyck± w Chartres. Mo¿na przypuszczaæ, ¿e to w³a¶nie ona pos³u¿y³a za model ze wzglêdu na swe wyj±tkowe bogactwo witra¿y, zajmuj±cych 2500 m2 powierzchni. Aby lepiej poznaæ architekturê Barcelony, zeskanowano trzy charakterystyczne obiekty secesyjne miasta autorstwa Antonio Gaudiego - „Sagrada Familia”, kamienica Casa Mila i park Guell, i rozdano w¶ród cz³onków DKK.

        W drugiej czê¶ci spotkania, jeden z jego uczestników przedstawi³ w formie prezentacji multimedialnej dzieje ksi±¿ki pocz±wszy od zwojów papirusowych a skoñczywszy na no¶nikach elektronicznych. Wywo³a³o to du¿± dyskusjê w¶ród cz³onków DKK, z których ka¿dy przedstawia³ swoje racje i w³asn± wizjê przysz³ej ksi±¿ki. Przewa¿y³ pogl±d, ¿e jeszcze przez pewien czas bêd± wspó³istnia³y dwie jej formy – tradycyjna kodeksowa i forma zapisu elektronicznego. „W ci±gu najbli¿szych 20 lat, wiêkszo¶æ zasobów wiedzy na ¶wiecie bêdzie dostêpna w postaci cyfrowej i – miejmy nadziejê - za darmo w internecie - stwierdzi³ przedstawiciel Google'a”. Digitalizacja, zwana inaczej cyfryzacj±, obejmie w pierwszej kolejno¶ci dzie³a o szczególnym znaczeniu dla kultury ¶wiatowej - naukowe, specjalistyczne i regionalne. Popularnie zwana beletrystyka bêdzie musia³a jeszcze na to poczekaæ. A jak d³ugo? Tego nikt nie wie.
  
        Na nastêpne spotkanie, które odbêdzie siê 31. maja bie¿±cego roku nie wyznaczono na razie ¿adnego tytu³u. Jako temat dowolny zaproponowano ceremonia³ morski lub czas jako atrybut materii.

moderator spotkania DKK
Hanna Serewa


Kliknij na zdjêcie, aby obejrzeæ galeriê.


Samobójcze próby Jerzego Pilcha w DKK w ¦wiebodzinie. 8. marca 2010r.

    Termin marcowego spotkania DKK w ¦wiebodzinie wybrany zosta³ nieprzypadkowo. Z okazji Dnia Kobiet, wszystkie uczestniczki obecne na spotkaniu otrzyma³y symboliczny kwiatek, ¿ó³tego tulipana. Widz±c u¶miech na twarzach pañ, z jeszcze wiêksz± sympati± przyst±pili¶my do dyskusji na temat prezentowanych ksi±¿ek.
    „Moje pierwsze samobójstwo” Jerzego Pilcha to ksi±¿ka, której ka¿dy rozdzia³ mo¿na czytaæ osobno. Dyskutanci, raczej bez wiêkszych emocji, odnosili siê do bliskich im w±tków. Analizowali przypadki podejmowania prób samobójczych przez ró¿ne osoby, nawet wkraczaj±c tu w trudny obszar praw fizyki. Odnosz±c siê do gry w szachy L. To³stoja z ziêciem, przytaczano tu, przy okazji nazwiska wybitnych arcymistrzów szachowych, takich jak Emanuel Lasker – patron miasta Barlinka, czy te¿ Raul Capablanca – kubañski geniusz szachowy. W jednym z rozdzia³ów, J. Pilch podejmuje temat jego niechêci do udzia³u w spotkaniach autorskich. Powiada, ¿e nie umie po nich samotnie egzystowaæ w pokojach hotelowych. Nag³e przej¶cie od gwaru, t³umu i dyskusji do pustki hotelowej, jest nie do zniesienia. Kolejnym w±tkiem ksi±¿ki s± scharakteryzowane zachowania ludzkie wobec ciemno¶ci. Pisze o bezwzglêdnym zas³anianiu okien po zmroku, praktykowanym w niektórych kulturach. W ogóle natura ludzka jest przewrotna. Przed wiekiem elektryczno¶ci ludzie pragnêli ¶wiat³a jak kania d¿d¿u. Gdy siê ono pojawi³o, jest ju¿ go zbyt du¿o. Na tyle du¿o, ¿e mi³o¶nicy astronomii maj± problemy ze swobodnym obserwowaniem nieba z powodu nadmiaru sztucznego ¶wiat³a. Dosz³o do tego, ¿e jak pisze w felietonach Adam Wajrak, Unia Europejska podjê³a decyzjê o tworzeniu tzw. rezerwatów ciemno¶ci. W Polsce istniej± ju¿ trzy, m. in. w Górach Izerskich – polskim biegunie zimna.
    W dalszej czê¶ci spotkania, jedna z jego uczestniczek zapozna³a nas z twórczo¶ci± pisarki Joyce Carol Oates. Od paru lat jest ona wymieniana w gronie kandydatek do literackiej nagrody Nobla. Przedstawiaj±c zalety jej twórczo¶ci, referentka opar³a siê na trzech powie¶ciach – „Czarna topiel”, „Moja siostra, moja mi³o¶æ” i „Blondynka”. Pierwsza z nich podejmuje temat ¶mierci pasa¿erki, której nie uda³o siê uratowaæ z ton±cego samochodu. W±tek ten zaczerpniêty zosta³ z g³o¶nego swoim czasie, wypadku jednego z Kennedych podró¿uj±cego z kochank±. Druga ksi±¿ka, to istny labirynt psychologicznych zachowañ kochaj±cego siê rodzeñstwa. „Blondynka” to typowa vie romancée, powie¶æ zbeletryzowana nawi±zuj±ca do ¿ycia artystycznego Marylin Monroe i jej tajemniczej ¶mierci.
    Charakteryzuj±c ksi±¿ki Jerzego Pilcha, mo¿na to strawestowaæ znan± definicj± konia u¿yt± przez Benedykta Chmielowskiego w „Nowych Atenach…”, ¿e „Pilch jaki jest, ka¿dy widzi”.
    Nastêpne spotkanie wyznaczyli¶my sobie na 12. kwietnia br. a do omówienia jest „Marina” Carlosa Ruiza Zafóna. Jako temat dowolny, jeden z uczestników zaproponowa³ nowe technologie ksi±¿ki i przysz³o¶æ s³owa drukowanego.

moderator DKK
Hanna Serewa 

Kliknij na zdjêcie, aby obejrzeæ galeriê.


DKK w ¦wiebodzinie pod znakiem amerykanizacji kultury (niestety).

Lutowe spotkanie uczestników DKK w ¦wiebodzinie sk³ada³o siê z dwóch czê¶ci. W pierwszej, dwaj jego uczestnicy omówili tematy zwi±zane z insygniami królewskimi, ich rodzajami i znaczeniem w dziejach monarchii polskiej. W drugiej czê¶ci spotkania poddano dyskusji ksi±¿kê „Ostatni wyk³ad” Pauscha i Zaslowa.
    W¶ród insygniów królewskich zwrócono szczególn± uwagê na koronê, ber³o i jab³ko. Ka¿de z nich mia³o sw± odrêbn± funkcjê i znaczenie. Korona (³ac. = wieniec) sk³ada³a siê najczê¶ciej z 9 do 10 segmentów, zwieñczonych stylizowan± lili± z per³± na wierzcho³ku. Ber³o, trzymane w prawej d³oni, zwane tak¿e sceptrem, zakoñczone by³o kwiatonem. Jab³ko królewskie swym okr±g³ym kszta³tem z krzy¿em na górze, mia³o symbolizowaæ w³adzê panuj±cego nad ca³ym ¶wiatem chrze¶cijañskim. Trzymane by³o zawsze w lewej d³oni, jako ¿e pochodzi³o od serca, od Chrystusa. Po raz pierwszy jab³ko dotar³o na ziemie polskie ze Szwecji w XVI wieku sprowadzone przez Katarzynê Jagiellonkê. Drugi z uczestników DKK omówi³ najwa¿niejsze daty i zdarzenia dotycz±ce losów polskich insygniów królewskich.
    Ksi±¿ka „Ostatni wyk³ad” wzbudzi³a kontrowersjê w¶ród dyskutantów, od samych pochlebstw a¿ po druzgoc±c± krytykê. Jej zwolennicy podkre¶lali wybitne walory psychologiczno – dydaktyczne napisane przez cz³owieka, który stoj±c w obliczu ¶mierci pragnie poma³u rozstaæ siê z tym ¶wiatem w zgodzie z w³asnym sumieniem. Krytycy przyznali, ¿e nie mogli jej doczytaæ do koñca, gdy¿ z góry mogli przewidzieæ dalsz± tre¶æ ksi±¿ki. Stwierdzili, ¿e jest to typowy przyk³ad pisarstwa amerykañskiego obliczonego wy³±cznie na komercjê i zysk. Jeden z uczestników próbowa³ dokonaæ pewnego porównania ostatnich wypowiedzi cz³owieka przygotowuj±cego siê na ¶mieræ, do ostatnich s³ów ludzi konaj±cych na ³o¿u ¶mierci. Przytoczy³ tu kilkana¶cie cytatów znanych ludzi ze ¶wiata nauki, kultury i polityki.
    Niespodziank± spotkania przygotowan± przez moderatora by³ obraz poziomu o¶wiaty i kszta³cenia w Polsce w odniesieniu do pañstw europejskich. Moderator opiera³a siê przy tym na podstawie badañ zachodniej agencji badania opinii publicznej, której wyniki nie s± korzystne dla Polski. Na badanych 27 krajów Polsce przypada miejsce 19. Zwrócono uwagê na malej±cy udzia³ kadry in¿ynieryjno – technicznej w¶ród absolwentów wy¿szych uczelni, co mo¿e w przysz³o¶ci doprowadziæ do zapa¶ci cywilizacyjnej kraju. I tym, niestety, pesymistycznym akcentem zakoñczy³o siê drugie w tym roku spotkanie DKK w ¦wiebodzinie.
    Na nastêpne spotkanie wybrano jedn± z ksi±¿ek Jerzego Pilcha, a jako dowolny temat, jedna z uczestniczek omówi twórczo¶æ pisarki Joyce Carol Oates.
Spotkamy siê w uroczystym dniu 8. marca 2010 r.

moderator spotkania
Hanna Serewa

Kliknij na zdjêcie, aby obejrzeæ galeriê.


Wroc³awskiej twierdzy taniec ¶mierci w DKK w ¦wiebodzinie.

W dniu 18. 01. 2010 r. w bibliotece w ¦wiebodzinie odby³o siê pierwsze w tym roku spotkanie uczestników DKK. W pierwszej czê¶ci omawiano ksi±¿kê Marka Krajewskiego
„ Festung Breslau”,  a w drugiej, dwaj uczestnicy omówili znaczenie kl±twy Gaudentego i jej wp³ywu na ¿ycie spo³eczno – polityczne kraju. W opini wiêkszo¶ci wypowiadaj±cych siê „Festung Breslau” nie wzbudzi³a szerszego zainteresowania a nawet zawiod³a ich oczekiwania jako krymina³ retro. Uznano j± jako prymitywny materia³ komercyjny, szukaj±cy taniego poklasku. Jednocze¶nie z pewnym podziwem wypowiadano siê na temat znajomo¶ci przez  autora zagadnieñ architektury i topografii Wroc³awia. Ksi±¿kê skwitowano jako swoisty taniec ¶mierci miasta Wroc³awia, gdzie wszyscy bez wzglêdu na status maj±tkowy i wiek s± równi wobec ¶mierci.
Gall Anonim w swojej kronice pisze, ¿e pierwszy arcybiskup gnie¼nieñski Radzim Gaudenty rzuci³ kl±twê na ziemie polskie. Uczestnicy DKK w swoich wypowiedziach powo³uj±c siê na ró¿ne ¼ród³a, próbowali dowie¶æ jaki mia³a ona wp³yw na dalsze dzieje Polski. Dokonali charakterystyki osobowej pierwszych w³adców Polski a¿ po Kazimierza Odnowiciela, zwrócili uwagê na rolê kobiet w historii, w¶ród których najczarniejsz± postaci± by³a Rycheza, ¿ona Mieszka II. Z kl±tw± Gaudentego wi±zali skrytobójcze mordy w³adców a tak¿e bunt Mas³awa na Mazowszu i najazd ksiêcia Brzetys³awa na Polskê, w czasie którego wywieziono do Pragi m. in. relikwie ¶w. Wojciecha. Zaczêto omawiaæ perypetie zwi±zane z przyznaniem korony Chrobremu ale z braku czasu, jednomy¶lnie zgodzono siê na dokoñczenie tematu na nastêpnym spotkaniu w dniu 08. 02. br. Poza tym, zaproponowano do przedyskutowania ksi±¿kê  „Ostatni wyk³ad” Randy'ego Pauscha i Jeffrey'a Zaslowa. Jako dowolny temat moderator spotkania zaproponowa³a niespodziankê.

moderator spotkania
Hanna Serewa

Kliknij na zdjêcie, aby obejrzeæ galeriê.


 
<-2011
2009->


 
 
 

 
 
Licznik odwiedzin
Biblioteka Publiczna w ¦wiebodzinie